religie, system filozoficzne, zwiazki wyznaniowe ...

Mezzarius

Niezależnie od tego czy wierzymy w Boga czy nie, On w nas wierzy.

Michale, jaki masz zatem pomysł na to, skąd się wzięła Księga Urantii i po co powstała?

KU jest logicznie spójna (w porównaniu do innych ksiąg religijnych), zatem czy nie warto uwierzyć jej na słowo?

P.S Lucyfer też nie wierzył w Boga, jego percepcja sięgała Pradawnych Czasu... Co nie zmienia faktu, że był na tyle potężny, abyśmy musieli cierpieć z powodu jego pychy. Jeśli komukolwiek można zarzucić grzech pierworodny, to tylko temu "Niosącemu Światło".

Katarzyna

To ja z innej mańki.
Zacytuję za Dalajlamą mój ulubiony fragment z "Przewodnika na ścieżce bodhisattwy" Szantidewy.

"(10)
Dlaczego miałbym być smutny z powodu czegoś,
Czemu można zaradzić?
Albo nieszczęśliwy z powodu czegoś,
Czemu i tak zaradzić nie można?"

Mezzarius

Świetny cytat, właściwie to mnie zatkało i nie wiem co o nim napisać...

Katarzyna

Oj prawda, prawda Smile

Tam jest sporo takich mądrości, że każdą spokojnie można rozgryzać co najmniej tydzień.
Tą też długo rozgryzałam Smile

Mezzarius

GŁODNY! Proszę o więcej cytatów z książki Dalajlamy.

Anegdotka odnośnie Księgi Urantii, duchy odpowiedzialne za nasz rozwój - Urantii (Ziemii), w drodze wyjątku przedstawiają nam w przekazie 72, inną bliźniaczo podobną kulturę. To też ludzie, lecz mieszkają na innej planecie, też w naszym systemie (Satanii) stąd ciekawe jest to jak oni się urządzili i rozwiązali wiele problemów, z którymi my się borykamy.
Interesująca jest ich historia i podobieństwo do nas. Po lekturze tego przekazu, pytanie o samotność we Wszechświecie, robi kolejny krok w stronę oczywistości.

^-^ [link widoczny dla zalogowanych]

Michał

Mezzarius

W porządku, przynajmniej masz jasne stanowisko. Ja np. sądzę, że moje życie bez Boga nie miałoby sensu, mogłoby się dowolnie zacząć, dowolnie trwać i dowolnie skończyć... Po śmierci, skoro istniałaby pustka, równie dobrze cały świat mógłby obrócić się w popiół, bo i tak by mnie na nim już nie było... W wizji skończoności życia, ujawnia się totalny bezsens czekania na śmierć, która może i tak przyjść kiedy zechce.

Z prochu powstałem, w proch się obrócę i zostanie po mnie jedynie nawóz dla kwiatków, bądź też pamięć pokoleń, a obydwa są bez znaczenia, skoro przestaje istnieć... Ta wizja jest tak beznadziejna, w mym mniemaniu, że aż nie może być rzeczywista.

Nie porównywałbym KU z Biblią... choćby ze względu na korozję treści, jaką spowodował czas, KU jest bliżej prawdy, ma tylko 50 lat a nie około 1500.
Głuchy telefon nie zadziałał, więc treść nie zdeformowała się znacznie od channelingowego oryginału.

A jeśli już określać KU w kategorii bajek, to jest to najlepsza bajka jaką znam xD

Mezzarius

I najwyższy czas na cytat z KU, też odnośnie tego o czym była mowa wcześniej.

"We wciąż zmiennym świecie, pośród rozwijającego się porządku społecznego, niemożliwe jest zachowanie stałych celów do osiągania. Stałość osobowości doświadczana może być tylko przez tych, którzy odkryli i przyjęli żywego Boga za wieczny cel nieskończonego dążenia. I tak, przesunięcie ludzkiego celu z czasu do wieczności, z Ziemi do Raju, od tego, co ludzkie do tego, co Boskie, wymaga, żeby człowiek został odnowiony, nawrócony i ponownie narodzony; żeby stał się na nowo stworzonym dzieckiem Boskiego ducha; żeby zyskał dostęp do braterstwa królestwa nieba. Wszystkie te filozofie i religie, które nie zawierają podobnych idei, są niedojrzałe. Filozofia, której nauczam, połączona z ewangelią, którą wy głosicie, stanowi nową religię dojrzałości, ideał wszystkich przyszłych pokoleń. I to jest prawdą, ponieważ nasze ideały są ostateczne, nieomylne, wieczne, uniwersalne, absolutne i nieskończone."

Rodan z Aleksandrii.

Mezzarius

Mea culpa, chcę Wam pokazać jak pewien Dostrajacz Myśli, czyli przedosobowa cząstka Boga w człowieku, opowiada o życiu w pewnej osobie na Urantii (Ziemii):

„Sporo moich trudności wynikało z niekończącego się konfliktu pomiędzy dwoma naturami mego podopiecznego: impulsy ambicji przeciwstawiające się zwierzęcemu lenistwu; ideały narodów zaawansowanych, skrzyżowane z instynktami podrzędnej rasy; wysokie cele wielkiego umysłu, przeciwstawione impulsom prymitywnego dziedzictwa; długodystansowa wizja dalekowzrocznego Monitora, neutralizowana przez krótkowzroczność istoty czasu; postępowe plany wznoszących się istot, przekształcane przez pragnienia i tęsknoty materialnej natury; przebłyski wszechświatowej inteligencji, anulowane przez chemiczno-energetyczne nakazy rozwijającej się rasy; dążenia aniołów, zwalczane przez emocje zwierzęcia; nauczanie intelektualne, anulowane przez tendencje instynktu; doświadczenie jednostki, przeciwstawiane nagromadzonym tendencjom rasy; najlepsze dążenia, zaćmione przez skłonności do tego, co najgorsze; lot geniuszu, neutralizowany przez grawitację przeciętności; postęp dobra, opóźniony bezwładnością zła; kunszt piękna, splamiony istnieniem niegodziwości; pogoda zdrowia, neutralizowana słabością choroby; fontanna wiary, zanieczyszczona truciznami strachu; źródło radości, zatrute wodami smutku; zadowolenie oczekiwania, trzeźwione goryczą spełnienia; radości życia, wciąż zagrożone smutkami śmierci. Takie jest życie na tej planecie!"

Przekaz 111

Mezzarius

Ktoś to w ogóle czyta? Very Happy

Czy to taka nabożna cisza?

Michał

mało osób sie odzywa Smile

forum wymarło

ps. ja czytam Smile

Katarzyna

Czytam, czytam, tylko nie chcę ciągle pisać, bo i tak większość postów jest moich. Wyjdzie, że sobie sama piszę i sama to potem czytam ^^.

Dzisiejszy cytat z Szantidewy będzie na powstawanie zaciemnień i gniewu:

(23)
Choroby pojawiają się,
Mimo, że nikt ich nie pragnie;
Podobnie nikt nie pragnie szkodliwych emocji,
A jednak narzucają nam się siłą

(24)
Nie myśląc wcale: "Będę się gniewał",
Ludzie wpadają w gniew,
W podobny sposób, bez żadnej decyzji,
Powstaje gniew.

Co do Księgi Urantii mam co do niej sceptyczny stosunek. Wyczuwam w niej raczej współczesną myśl filozoficzną niż teksty starych autorów inspirowane "z góry". No, ale ja jestem buddystką, więc jest mi obojętne czy coś jest tekstem biblijnym, niebiblijnym, czy predestynującym do bycia "z Bożego natchnienia". Wszystkie one mają dla mnie taką samą wartość i przekazują czyjąś myśl filozoficzną, wierzenia lub opisują wydarzenia czy mity.

Michał

Kasiu masz może pożyczyć jakąś dobrą książke dot. buddyzmu ??
Chciałbym trochę bliżej zapoznać się z tym tematem.

Co do KU mimo, iż w większości treść mi nie odpowiada to jednak jest kilka fajnych tekstów, które można zacytować.

Mezzarius · Wysłany: Wto 22:51, 01 Mar 2011 Temat postu:

Miesiąc już brzęczą świerszcze Very Happy

Czyżby Bóg poszedł w odstawkę? :>

Mezzarius

I forum umarło śmiercią naturalną R.I.P Smile